Konsumpcja w Polsce Najgorsze dane od lat. “Konsument umarł” Gospodarka
Inflacja w Polsce spadła w listopadzie z 6,6 proc. Rynek wcześniej oczekiwał, że zostanie ona bez zmian na poziomie 6,6 proc. Spadek jest minimalny, bo za nami jest już okres, w którym ceny w sklepach w ogóle nie rosły albo rosły wolniej niż rok wcześniej.
Jak informuje „Super Express”, nasilają się problemy zdrowotne byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Polityk, który od Czy okresowe wyprzedzają ciemne miejsca w rynku dłuższego czasu walczy z nowotworem, ma w listopadzie przejść kolejne szczegółowe badania w szpitalu w Brukseli.
Ponad 200 proc. na akcjach w ciągu roku. W 2026 r. zwycięzcami mogą być te spółki GOTOWE PORTFELE
— W ujęciu nominalnym jest to najsłabszy wynik od lutego 2021 r. O ogromnym rozczarowaniu w odniesieniu do wrześniowych wyników sprzedaży mówi również Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Kandydat Demokratów, socjalista Zohran Mamdani wygrał we wtorek wybory na burmistrza Nowego Jorku. 34-letni polityk będzie pierwszym muzułmaninem na czele władz największego miasta Ameryki. Mamdani zapowiedział nastanie „nowego wieku”, a swoje zwycięstwo uznał za wygraną klasy robotniczej.
Zbudowali milionowy biznes na bułeczkach cynamonowych. Bez płacenia za marketing
Sytuacja „makro” na koniec 2023 roku stała się o tyle ciekawa, że ujawniła ożywienie po stronie podażowej i bierność strony popytowej (konsumpcja w Polsce zawodzi), co sprzyja dezinflacji. W 2024 ten obraz będzie się jednak systematycznie odwracał. Patrząc w szerszej perspektywie, odbicie popytu konsumpcyjnego nie jest jednak tak spektakularne, jak mogłoby się wydawać.
Kogo stać na polski futbol. Takie biznesy stoją za klubami ANALIZA
- Może to być też transakcja sprzedaży towaru lub usługi końcowemu nabywcy.
- Analiz makroekonomicznych w Banku BPS ocenia, że tempo wzrostu gospodarczego w przyszłym roku może wyhamować ze względu na niższą dynamikę płac i związaną z tym niższą konsumpcję.
- W skali miesiąca ceny w strefie euro spadły o 0,5 proc., w tym ceny usług, które dotąd raczej nakręcały inflację, zamiast ją hamować, spadły aż o 0,9 proc.
Unia Europejska powinna emitować obligacje “obronne”, czyli takie, które finansowałyby rozwój produkcji militarnej w krajach Unii – zaproponował szef Rady Europejskiej Charles Michel. Jego zdaniem można by je sprzedawać nie tylko dużym instytucjom finansowym na rynku, ale także małym inwestorom detalicznym w Unii. Michel wspomniał też o tym, że unijne obligacje obronne mogłyby się stać nową klasą aktywów na rynku. „Bardzo dziwnie to wszystko wygląda, sporo niespójności ze wskaźnikami koniunktury, stanem rynku pracy. Nie ma niczego, co sugerowałoby jakiś stan nieciągłości/kryzys” — czytamy natomiast w komentarzu ekonomistów mBanku. „Konsument umarł” — tymi słowami rozpoczyna się komentarz do zaskakujących danych autorstwa ekonomistów mBanku.
Wynik obniżała też sprzedaż paliw (-4,8 proc.). Wyższa niż przed rokiem jest sprzedaż samochodów (+11,2 proc.), podobnie farmaceutyków i kosmetyków (+5,2 proc.). Badania koniunktury sugerują słabsze wyniki sprzedaży dóbr trwałych w najbliższych kwartałach. Przedsiębiorstwa ankietowane w Szybkim Monitoringu NBP prognozują niższy wzrost popytu w tej kategorii — w III kw. Firmy spodziewają się również słabszego wzrostu sprzedaży pozostałych towarów. Równocześnie prognozy popytu na usługi konsumenckie pozostają wysokie — indeks wzrósł z 9 do 10 pkt.
Jak zaznacza ekonomista, choć wciąż istnieje niepewność co do mrożenia cen energii w ostatnich miesiącach roku, czynnik ten nie powinien mieć istotnego znaczenia z punktu widzenia najbliższych decyzji RPP. — Nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy — przyznaje Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, komentując publikację GUS. — Zaczyna się realizować nasz scenariusz z początku roku, kiedy wskazywaliśmy, że boom konsumpcyjny w skali, w jakiej oczekuje rynek może nie nadejść. Po pierwszych dziewięciu miesiącach sprzedaż detaliczna urosła zaledwie o 2,3 proc. Wzrost popytu konsumpcyjnego nie dotrzymał też kroku wzrostowi aktywności w polskiej gospodarce.
- GUS poprawił wstępne dane o wzroście gospodarczym sprzed dwóch tygodni – PKB w trzecim kwartale wzrósł o 0,5 proc., a nie o 0,4 proc., jak podawano poprzednio.
- Będzie dla Rady Polityki Pieniężnej kolejnym argumentem, żeby nie ruszać w tym roku stóp procentowych.
- R/r, podczas gdy jeszcze w drugim kwartale 2024 r.
- To efekt emitowania nowych obligacji w ostatnich tygodniach już niejako na poczet przyszłego roku.
- Analitycy zwracają uwagę, że odczyt jest poniżej oczekiwań i może wskazywać, że konsumpcja w Polsce traci impet.
Jak bezpiecznie zarabiać na dywidendach? Nowy instrument może być pomocny
Pod względem wzrostu popytu konsumpcyjnego – głównej składowej PKB, obok m.in. Popytu inwestycyjnego i zagranicznego – Polska już tak się nie wyróżnia. (lub IV kwartału 2023 r. w przypadku państw, dla których nie są dostępne nowsze dane) większą zwyżkę wydatków konsumpcyjnych odnotowało osiem państw UE, w tym Rumunia i Bułgaria. Na drugim biegunie są Czechy, gdzie konsumpcja jest wciąż o 7 proc. Tak wyraźny spadek w danych o inflacji w strefie euro powoduje, że rośnie prawdopodobieństwo przejścia Europejskiego Banku Centralnego do obniżania stóp procentowych.
To lepsze dane, niż w listopadzie, kiedy zatrudnienie spadło o 0,2% w stosunku do analogicznego okresu w poprzednim roku. Mówią tyle, że pracodawcy „chomikują” zatrudnienie, tzn. Nie zwalniają pracowników, ponieważ na horyzoncie wyłania im się obraz poprawy sytuacji gospodarczej. Dostosowanie rynku pracy do słabszej koniunktury w ub.
Spółki wypłacające najwyższą miesięczną dywidendę. Zbuduj portfel, który płaci co 30 dni GOTOWE PORTFOLIO
Rok do roku, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w tym stuleciu. Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane dotyczące wzrostu PKB w 2024 roku. Wynika z nich, że polska gospodarka przyspieszyła znacząco w stosunku do 2023 roku – PKB urósł o 2,9 proc. W porównaniu do kryzysowego 2023 roku, gdy wzrost wyniósł 0,1 proc. Tempo przyspieszenia jest imponujące. Jednak to wciąż znacznie wolniej, niż polska gospodarka rosła choćby w 2022, gdy odnotowano 5,3 proc.
Po dwóch kwartałach spadków teraz urosła ona o 0,5 proc. I ma szanse rosnąć jeszcze szybciej w przyszłym roku. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) spadła o 0,5 proc. Notowano spadek sprzedaży detalicznej aż o 6 proc. — Sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD spadła w ujęciu rocznym o 8 proc.
Odradzający się apetyt konsumentów w warunkach szybkiego wzrostu płac stwarza ryzyko, że będą oni skłonni akceptować podwyżki cen towarów i usług konsumpcyjnych. Dzięki zwyżce z I kwartału realna konsumpcja – czyli ilość kupionych dóbr i usług, a nie suma wydatków na te dobra i usługi – znalazła się najwyżej w historii, przewyższając dotychczasowy szczyt z II kwartału 2022 r. Ekonomiści spodziewali się wprawdzie, że po stagnacji konsumpcji w IV kwartale 2023 r., w I kwartale tego roku nastąpi odbicie. Ale na ogół oczekiwali – i to już po zakończeniu I kwartału – wyniku w okolicy 3 proc. Rosła też (to dobry znak) wartość dodana w przemyśle oraz w handlu i naprawach – odpowiednio o 1 proc. Problemy ma jednak branża budowlana – w budownictwie wartość dodana spadła o 6,7 proc.
Leave a comment
Yorum yapabilmek için giriş yapmalısınız.